Triumf awangardowej linii wozów
Clubman minicooper nazywany bywa młodszym bratem Mini Clubmana Estate z lat 60. Wielki sukces nowoczesnej linii aut Mini sprawił, że producenci auta skusili się na stworzenie tej właśnie wersji.
Wprowadzono najmniejszych zmian zakresie deski
Clubman został rozciągnięty się na 24 cm, jeśli chodzi o długość auta i 8 cm - między kołami. Dzięki temu siedzące z tyłu dwie osoby mogą jechać w bardziej komfortowych warunkach. Nie wprowadzono żadnych zmian w zakresie deski rozdzielczej, tradycyjnie jest ona bardzo ozdobna i bogata w liczne detale. Clubman minicooper ma jednak najdłuższy dach spośród wszystkich aut marki BMW oraz najmniejsze tylne światła. Ciekawostką są drzwi, gdyż z tylu są one dwuskrzydłowe, zaś z prawej strony znajduje się tzw. „Clubdoor”, czyli „kurołapka”.
Tworzą ja słupki górna część zderzaka
Kultowa jest wręcz rama wokół tylnych drzwi. Tworzą ja słupki i górna część zderzaka. Rama ma być elementem wyróżniającym się, dlatego zawsze jest srebrna albo czarna mimo, że samo nadwozie występuje w ponad 40 kombinacjach kolorystycznych wyłączając oczywiście kolor czarny i srebrny.
Droższa niźli wersje auta
Ta wersja minicoopera jest około 5 tys. droższa niż inne wersje tego auta. Pod maską znajduje się turbodoładowany silnik 1.6. Cechą charakterystyczną wszystkich Clubmanów jest to, że auta te fabrycznie są wyposażone w systemy zmniejszające zużycie paliwa oraz emisję spalin. Jest to układ start-stop, który wyłącza silnik podczas postojów, gdy skrzynia jest na „luzie”. Uruchamia się po wciśnięciu sprzęgła.
Fachowcy oceniają, że Clubman minicooper jest zwinny i świetnie radzi sobie z nierównościami na drodze pomimo dość sztywnego zawieszenia.